niedziela, 16 października 2011

"Jutro. Kiedy zaczęła się wojna"- John Marsden

http://www.znak.com.pl/files/covers/card/Marsden_Jutro_500px.jpg
 
Ellie wraz  z szóstką znajomych postanawia udać się na biwak. Głównym celem wyprawy jest dostanie się do Piekła, niedostępnego miejsca w górach. Przyjaciele spędzają kilka beztroskich  dni na łonie natury, poznają swoje charaktery, zainteresowania. Niestety szczęście nie trwa długo. Kiedy przyjaciele wracają do domu zastają piekło.

„Nie, piekło nie ma nic wspólnego z miejscami- piekło wiąże się z ludźmi. Może to ludzie są piekłem.” (str.45)

Całą historię widzimy z perspektywy Ellie. Dziewczyna jest mądra i rozsądna, ale nie wyidealizowana, jej zachowanie jest bardzo realistyczne. Pozostali bohaterowie: Homer, Robyn, Fiona, Lee, Corrie i Kevin to również interesujące postacie, każdy z nich ma inny charakter i czytelnik zastanawia się, jak tak różne osobowości dadzą sobie radę w nowej brutalnej rzeczywistości. Z biegiem czasu każdy z bohaterów przeżywa metamorfozę, bo kto powiedział, że szkolny żartowniś nie może być dobrym strategiem, a delikatna dziewczyna nie znająca się na biwaku odnajdzie siłę by walczyć? To właśnie bohaterowie są największym plusem lektury.

John Marsden posługuje się lekkim piórem i czytanie powieści przebiega bardzo płynnie. Opisy przyrody są dość dokładne, ale nie męczące i nie odbiegające od głównych wydarzeń. Autor nie skupił się tylko na wątku wojennym. Powieść zawiera wiele prawd uniwersalnych, niezmiennych przez wieki. Wiele miejsca zajmują przemyślenia Ellie o świecie i ludziach oraz życiu, nie są to puste słowa, a naprawdę ciekawe teksty z przesłaniem dla młodszych, jak i starszych czytelników.

Niestety książka ma 270 stron, a akcja mknie szybko i dlatego w niektórych momentach nie można wczuć się w sytuację. Uważam, że to był właśnie największy mankament lektury. We fragmentach, które miały wzbudzić emocje zabrakło właściwego opisu. Mimo wszystko fabuła jest oryginalna, bo w 1993roku, gdy powieść została wydana nie było raczej książek dla młodzieży o takiej tematyce. Dziwię się tylko, że powieść dopiero po 17 latach została zekranizowana…

Moja ocena: 9/10. Mam tylko nadzieję, że poziom następnych części nie spadnie (seria ma siedem tomów) i chociaż utrzyma się poziomu części pierwszej,bo „Jutro. Kiedy zaczęła się wojna” to ciekawy wstęp do historii , która nie powinna być zmarnowana.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz