czwartek, 22 marca 2012

"Igrzyska śmierci"- Suzanne Collins


„-Panie i panowie, Siedemdziesiąte Czwarte Głodowe Igrzyska uważam za otwarte!” (str. 142)

Na ruinach Ameryki Północnej powstało państwo Panem. Krajem rządzi bogaty Kapitol, otoczony dwunastoma dystryktami. Każdego roku stolica upomina się o dwóch trybutów z każdego dystryktu- chłopca i dziewczynę w wieku od 12 do 18 lat. Dzieci muszą wziąć udział w niezwykle brutalnym pojedynku- w bratobójczej walce na śmierć i życie. Tylko jedna osoba może wrócić do domu, ale i tak nigdy nie będzie bezpieczna…

Kiedy po raz pierwszy zobaczyłam „Igrzyska śmierci”, nie wiedziałam, co o nich myśleć. Na początku spodziewałam się krwawej jatki, lecz po jakimś czasie uważałam, że to jakiś romans z wampirami w tle. Opis niby wiele mówił, ale nie przekonywał mnie do zakupu, jednak mimo, że byłam niechętna do „Igrzysk…”, często patrzyłam na półkę, na której się znajdowały i  w końcu zdecydowałam się na tę historię. Nie czytałam wcześniej żadnych opinii i nie miałam pojęcia, co znajdę w znanej obecnie trylogii. Na szczęście książkę przeczytałam i nie żałuję!

Już sam początek strona pozwala poczuć klimat dwunastego dystryktu, ironiczne, pełne chłodu przemyślenia o Kapitolu, wyjście na dożynki, polowanie w lesie- wszystko to jest takie prawdziwe, pełne realizmu. Pamiętam, jak bez opamiętania czytałam z uwagą każde słowa i co chwilę wracałam do najlepszych fragmentów. Książka wzbudza wiele emocji i nieraz czułam to, co narratorka. 

Katniss, znana również jako Kotna, to główna bohaterka, która nigdy nie miała łatwego życia. Dziewczyna na pierwszy rzut oka może wydawać się osóbką niemiłą, ale czy to na pewno jej wina? Kotna to postać, którą polubiłam i rozumiem jej zachowanie. W Panem nic nie jest łatwe, o czym autorka często wspomina, a ta szesnastolatka i tak jest (i będzie) pozytywną postacią, bo Suzanne Collins w piękny sposób opisała troskę Katniss o życie swojej młodszej siostry- Prim. To właśnie ten wątek jest, według mnie, najważniejszym elementem serii. Poświęcenie Kotnej dla bezpieczeństwa swojej „prymulki” było strzałem w dziesiątkę i zdobyło moją pozytywną opinię o tej książce.

Nie tylko dobra treść wyróżnia tę powieść. Także oprawa graficzna jest wyjątkowa (jak by patrzeć na to trzy lata wstecz). „Igrzyska…” rozpoczęły modę na okładki z symbolicznym znaczeniem. Cieszę się, że w Polsce zachowano oryginalną okładkę. Nasze wydanie jest estetyczne i eleganckie, czcionka nie męczy oczu, a kartki są białe niczym śnieg, nie znalazłam żadnych błędów w druku i chwała wydawnictwu za to, bo mogłoby to zepsuć odbiór powieści, a tak książkę czyta się szybko i nie można się od niej oderwać.

„Niech los zawsze wam sprzyja!” (str. 23)

„Igrzyska śmierci” to rewelacyjnie napisana, wzruszająca i dająca wiele do myślenia historia. Idealnie wykreowani bohaterowie, zaskakująca akcja i świetny pomysł to tylko część rzeczy, które można tu znaleźć. Nic dziwnego, że dzieło autorstwa Suzanne Collins zdobyło tak ogromne uznanie i masę pozytywnych recenzji na licznych portalach i blogach. Trylogia o Głodowych Igrzyskach zasłużyła na miano jednej z najlepszych wsród książek dla młodzieży i długo o niej nie zapomnę. Warto poznać Katniss i jej opowieść. Już jutro w kinach ukaże się ekranizacja powieści, więc zanim ktoś uda się na seans wręcz musi zapoznać się z papierowym pierwowzorem. Ci, co zamierzają zakupić całą trylogię, od wczoraj mają okazję zamówić pakiet wszystkich trzech książek w filmowym opakowaniu. Oczywiście polecam i oceniam na najwyższą ocenę z możliwych- 10/10. „Igrzyska śmierci” są jak śpiew kosogłosa- przywołują swoim pięknem.

„Czy zdołałbyś przetrwać w dziczy, zdany na własne siły, gdyby wszyscy dookoła próbowali wykończyć Cię za wszelką cenę?”

24 komentarze:

  1. Uwielbiam IŚ! Nie udało mi się jeszcze przeczytac lepszej książki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jako rasowy czytelnik, oczywiście zapoznałam się z wersją papierową przed filmem, a jutro idę do kina ;)
    Mam takie samo zdanie jak Ty - ta książka jest niesamowita i każdy powinien się z nią zapoznać przed zobaczeniem ekranizacji :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kocham, kocha, kocham! Więcej nie napiszę, bo zajęło by to hohoho ile miejsca!
    Jutro wybieram się także do kina na IŚ :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam zamiar przeczytać w najblizszym czasie. Już nie mogę się doczekać :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Postaram się przeczytać zanim obejrzę film :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Muszę w końcu przeczytać tą książkę;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Przymierzam się zarówno do przeczytania książki jak i obejrzenia filmu :)

    OdpowiedzUsuń
  8. O taaak Igrzyska Śmierci to mistrzostwo! ;D

    OdpowiedzUsuń
  9. Muszę przeczytać "Igrzyska Śmierci"! Nie ma nawet możliwości, że daruję sobie tę serię.

    OdpowiedzUsuń
  10. Jutro idę na to do kina, jestem przeogromnie ciekawa czy udało im się dobrze sfilmować tę powieść :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Czytałam i jak dla mnie rewelacja! Jestem ciekawa filmu...

    OdpowiedzUsuń
  12. Dla wielu rewelacja, lecz ja nie jestem skłonna jej przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie czytałam. I proszę na mnie nie krzyczeć. Wczoraj już mi się dostało.:p
    Mam zamiar zakupić ją w poniedziałek, więc niedługo wszystko będzie ok.:D

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie czytałam, ale wszyscy tak chwalą tą książkę, że chyba muszę. Jutro wybieram się do biblioteki, więc poszukam.

    OdpowiedzUsuń
  15. Ta książka to mistrzostwo. Wczoraj zamówiłam drugą część.
    Na filmie byłam w piątek, i również zostałam urzeczona :).

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  16. Film mam oglądnąć na dniach niestety do książek mnie nie ciągnie.

    OdpowiedzUsuń
  17. Koniecznie muszę ją przeczytać, a dopiero wtedy obejrzę film ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Od dawna mam ochotę przeczytać tę książkę. ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Żadna książka tak nie owładnęła moim sercem i umysłem, jak seria Collins. Po skończeniu "Kosogłosa" przeżyłam niejedną bezsenną noc. A film - genialny! Te książki zagnieździły się we mnie bardzo, bardzo głęboko.
    Pozdrawiam, M.

    OdpowiedzUsuń
  20. Nigdy żadna książka nie zadziałała tak na moja psychikę tak mocno jak ,,Igrzyska Śmierci". Do zakończenia serii pozostała mi tylko trzecia, ostatnia część.
    Piękna recenzja :)
    Pozdrawiam i zapraszam w wolnej chwili :*

    OdpowiedzUsuń
  21. Kocham tą trylogię ! :D

    Świetny blog , dodaję do mojej listy ! ♥

    OdpowiedzUsuń